Lockdown trwa. Deportacje też.

Koronawirus deportacje hańbaByć może zastanawiacie się nad tym, co w czasie pandemii dzieje się z osobami, które Straż Graniczna planuje deportować z Polski.

Może myślicie: jak to co, przecież granice są zamknięte, samoloty nie latają, podróże są ograniczone do absolutnego minimum. Podstawowa logika wymaga, żeby założyć, że deportacje w trakcie stanu epidemii są wstrzymane. Tylko w ten sposób można przecież ograniczyć niepotrzebne narażanie zdrowia i życia osób deportowanych oraz strażników granicznych.

Rzeczywiście, posługując się zasadami logiki i elementarnego humanitaryzmu należałoby przyjąć, że deportacje w tej chwili się nie odbywają. Niestety, działania polskiego państwa nie opierają się najwyraźniej na tych zasadach. Deportacje nie zostały wstrzymane – odbywają się nadal, drogą lądową, i dotyczą głównie osób pochodzących z Czeczenii. Są one wywożone samochodem na granicę z Obwodem kaliningradzkim. Stamtąd służby rosyjskie mogą dokonać dalszej deportacji wewnętrznej. Próbowaliśmy w ubiegłym tygodniu zatrzymać jedną deportację do Kaliningradu, niestety – nieskutecznie.

Żadne z przyjętych kryzysowych rozwiązań prawnych nie chroni cudzoziemców przed deportacją w trakcie obowiązywania stanu epidemii.

Przeważająca większość osób, wobec których wykonuje się deportacje, jest narodowości czeczeńskiej. Tymczasem Szef Republiki Czeczeńskiej Ramzan Kadyrow otwarcie deklaruje gotowość łamania podstawowych praw człowieka, w tym prawa do życia, w celu walki z pandemią. 24 marca 2020 r., podczas wywiadu telewizyjnego, stwierdził, że osoby naruszające kwarantannę w Czeczenii “zasługują na śmierć”. Stwierdzenie to może legitymizować nadużycia władzy wobec osób, które zostaną oskarżone o naruszenie zasad kwarantanny, a także usprawiedliwiać dokonywanie na nich samosądów i w związku z tym stanowić zagrożenie dla osób, które obecnie przymusowo powracają do Czeczenii. Jest to także nowa okoliczność, która uprawnia pochodzącą z Czeczenii osobę, której nie przyznano ochrony międzynarodowej, prawa do pobytu humanitarnego albo pobytu tolerowanego, do ponownego ubiegania się o ochronę w Polsce. W aktualnych okolicznościach, bez swobodnego dostępu do pomocy prawnej i w sytuacji poważnego ograniczenia działalności urzędów decydujących o przyznaniu ochrony cudzoziemcom, skorzystanie z tego uprawnienia nie jest możliwe.

Wykonywanie przez Polskę deportacji w trakcie globalnej pandemii śmiertelnej choroby zakaźnej uważamy za haniebne naruszanie podstawowych praw człowieka, w tym prawa do życia. Dlaczego rządzącym – deklarującym wszak chęć ochrony każdego życia, nakładającym na nas kolejne obostrzenia i zakazy w trosce o zdrowie – tak łatwo przychodzi decyzja, by narażać zdrowie i życie cudzoziemców i funkcjonariuszy? Deportacje z Polski powinny zostać natychmiast wstrzymane dla dobra nas wszystkich. Apelujemy do Kancelarii Premiera o uwzględnienie w tzw. “tarczy antykryzysowej” odpowiednich rozwiązań prawnych.