Matvii i jego mama uciekli do Polski z ogarniętej wojną Ukrainy. Mama Matviia zwróciła się do Centrum Pomocy Cudzoziemcom, bo od dłuższego czasu nie mogła zapisać syna do szkoły. Placówka odmawiała przyjęcia dziecka, bo mama nie miała umowy najmu mieszkania. Warto dodać, że dla osób z jej statusem umowa najmu nie jest konieczne, aby szkoła przyjęła dziecko.
Rodziną zajęła się nasza mentorka, Iryna. Telefonowała do wydziału oświaty, pisała pisma, aż wreszcie wygrała z biurokratyczną machiną. Matvii został przyjęty do szkoły, która do tej pory mu odmawiała. Z wdzięczności podarował Irynie rysunek, przedstawiający chłopca idącego do szkoły. Iryna przyznaje, że bardzo ją wzruszył ten prezent.
Po zakończeniu roku szkolnego mama Matviia opublikowała na swoim profilu na Facebooku post, w którym napisała, że syn świetnie się odnalazł w nowej szkole. Pokazała też zdjęcia dyplomów i nagród, które otrzymał chłopiec.
Cieszymy się, że Matvii jest szczęśliwy w nowej szkole i że może w Polsce uczyć się i rozwijać bez przeszkód! Osoby pracujące na co dzień w Centrum Pomocy Cudzoziemcom każdego dnia pomagają osobom z doświadczeniem migracji, w tym uchodźstwa, budować dobre życie w Polsce.