Po zapowiedziach zaprezentowania w ubiegłą sobotę długo wyczekiwanej strategii migracyjnej na lata 2025-2030 liczyliśmy na rozpoczęcie konstruktywnego dialogu ze stroną rządową o przyszłości polskiej polityki wobec osób z doświadczeniem migracji i uchodźstwa, w oparciu o poszanowanie międzynarodowych standardów i ochronę ludzkiego życia. Przyjęłyśmy więc z ogromnym żalem i oburzeniem, że w miejsce debaty nad rozsądną i bezpieczną polityką migracyjną szef polskiego rządu uciekł się do postulatów populistycznych i niebezpiecznych, w tym niezgodnych z prawem, takich jak “zawieszenie” prawa do azylu.
Od wielu już lat zamiast przemyślanej polityki integracyjnej jesteśmy świadkiniami i świadkami dehumanizującej narracji, podsycania antymigranckich nastrojów i wzbudzania lęku przed osobami poszukującymi bezpiecznego miejsca na ziemi. Zamiast rozwiązania dramatu na granicy polsko-białoruskiej i zapobiegnięcia śmierciom kolejnych niewinnych osób, rząd wciąż utrudnia organizacjom humanitarnym dostęp do terenów przygranicznych, a niedawno zapewnił zwolnienie funkcjonariuszy z odpowiedzialności karnej za bezprawne użycie broni. I wreszcie – zamiast wprowadzenia sprawnych procedur azylowych, gwarantujących – przy jednoczesnym dbaniu o bezpieczeństwo państwa – przyznanie ochrony międzynarodowej tym, którzy uciekają przed wojną i prześladowaniami, słyszymy zapowiedź naruszenia przez Polskę przepisów jej własnej Konstytucji (art. 56) i aktów prawa międzynarodowego – Karty praw podstawowych UE (art. 18), Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka (art. 14) i Konwencji Genewskiej dotyczącej statusu uchodźców z 1951 r.
To wszystko składa się na niepokojący obraz kontynuacji rządów Zjednoczonej Prawicy, nijak nie pasujący do hucznych deklaracji obecnego rządu o przywracaniu praworządności.
Gwarancja prawa do azylu to nie tylko dorobek prac nad wzmocnieniem międzynarodowej ochrony praw człowieka po zakończeniu II wojny światowej, ale również ważny element bezpieczeństwa państwa. Tylko sprawne procedury, pozwalające na weryfikację osób przekraczających granicę, w tym rozpoznanie grup szczególnie wrażliwych, i podejmowanie wobec nich stosownych decyzji o udzieleniu (lub nie) ochrony międzynarodowej, umożliwiają rzeczywistą kontrolę nad ruchem transgranicznym. Odmawianie niewinnym osobom podstawowych praw i narażanie ich na przemoc i śmierć nie jest rozwiązaniem. Zamykanie legalnych, bezpiecznych dróg do azylu i dalsze utrudnianie wejścia w procedurę uchodźczą wpycha i będzie wpychać osoby w drodze w ręce przemytników oraz brutalnych reżimów Białorusi i Rosji. Migracja z krajów dotkniętych wojnami, kryzysami humanitarnymi, terrorem wewnętrznym, katastrofami klimatycznymi nie zniknie, będzie jedynie bardziej kosztowna i niebezpieczna.
Wzywamy rząd Donalda Tuska do przedstawienia kompleksowych, a przede wszystkim zgodnych z prawem, założeń strategii migracyjnej Polski na lata 2025-2030 i poddania dokumentu pod szerokie konsultacje społeczne.