„Waż słowa”, czyli jak (nie) mówić o migracji

Z inicjatywy Ogólnopolskiego Strajku Kobiet powstał przewodnik „Waż słowa”, który może służyć pomocą, jeśli nie macie pewności, jakich słów używać (a jakich nie), rozmawiając i pisząc o sytuacji na granicy. Kampania powstała w partnerstwie z Nomada Stowarzyszenie, uchodźcy.info i Fundacją Ocalenie.

Poniżej znajdziecie skrót przewodnika.

 

NIE UŻYWAJ

NIELEGALNY/NIELEGALNA  

To określenie użyte w stosunku do człowieka krzywdzi. Odczłowiecza. Pozbawia godności praw, sugerując, że czyjeś jestestwo jest „bezprawne”. Jeśli chcesz powiedzieć, że imigranci nie mają jeszcze dokumentów to mów “migrant_ka nieudokumentowanym statusie”, „migrant_ka nieuregulowanym statusie”. Użyj więcej słów zamiast tym jednym przekreślać czyjeś prawo do życia. Określenie „nielegalny migrant_ka” jest błędne również z prawnego punktu widzenia! 

Osoba, która chce się starać azyl, nie popełnia przestępstwa, nawet jeśli przekroczy granicę nieodpowiednim miejscu i/lub jeśli nie posiada dokumentów uprawniających jej do wjazdu na teren naszego kraju. 

NIEBEZPIECZNY/NIEBEZPIECZNA 

Kto jest niebezpieczny? Na pewno nie poszukujący schronienia ludzie uciekający przed tyranią, prześladowaniami, głodem, nędzą…. Na pewno nie są to wystraszone, wycieńczone, pobite, przemarznięte na polskiej granicy rodziny z dziećmi. Polska ma procedury pozwalające sprawdzić, czy osoba, która stara się ochronę w naszym kraju, nie stanowi dla nas zagrożenie. Dlatego mówienie tak osobach, które same uciekają przed niebezpieczeństwem, zanim sprawdzi się ich motywacje, to cyniczne rozgrywanie ludzkiego nieszczęścia.

ZALEW, FALA, NAJAZD, INWAZJA, NACHODŹCY

Te słowa kojarzą się z katastrofą naturalną. Przywołują na myśl wojnę. Nie odbieraj człowieczeństwa osobom, które same uciekają przed niebezpieczeństwem. Nie wywołuj w odbiorczyniach, odbiorcach strachu. Nie wzmacniaj uprzedzeń, niechęci wobec osób, które proszą o schronienie i pomoc.

OBCY/OBCA

W kapsule ratunkowej, migrantka czy migrant to nie ósmy pasażer Nostromo. Minęły czasy, kiedy „obcymi” nazywano obywatelki obywateli innych krajów, dalekich regionów, nieznanych miast wsi. UŻYWAJĄC OKREŚLENIA „OBCY”, NASTAWIASZ WROGO, TWORZYSZ DYSTANS. Tymczasem Ziemia jest mała, wszyscy się znamy. Odwiedzamy. Uczymy siebie. Dzielimy doświadczeniami. Przejmujemy zwyczaje. Tożsamość każdej, każdego z nas można sprawdzić w kilka minut (social media, cyfryzacja!). Budujmy mosty, nie mury!

PROBLEM

Ludzie proszący schronienie przed reżimem czy prześladowaniami nie są „problemem”. Osoby, które chcą chronić siebie swoich najbliższych, nie są „problemem”. Uciekający przed pewną śmiercią nie są „problemem”. Polska ma możliwości, procedury, zasoby, by dać im bezpieczeństwo przy jednoczesnym zachowaniu bezpieczeństwa państwa – to też nie jest problemem. W porównaniu z położeniem uchodźców/uchodźczyń jesteśmy w komfortowej sytuacji. Możemy wspierać bliźnich. To nie problem, lecz dobrodziejstwo, nasz moralny obowiązek.

KRYZYS MIGRACYJNY

Słowo “kryzys” sugeruje kataklizm, katastrofę. Ludzie nie są katastrofą. “Kryzys migracyjny” odnosi się do europejskich państw i instytucji, które rzekomo znalazły się w sytuacji kryzysowej ze względu na wzmożony napływ migrantów. A przecież bez względu na nasze logistyczne trudności, nieporównywalnie większy kryzys dotyka osoby zmuszone uciekać przed reżimem i pewną śmiercią. 

Jak lepiej mówić? Tzw. “kryzys migracyjny” albo kryzys polityki migracyjnej. Tak podkreślisz, że kryzysem nie są migrantki i migranci, ale brak wspólnej, mądrej polityki migracyjnej.

 

UŻYWAJ Z ROZWAGĄ

MUZUŁMAŃSKI/MUZUŁMAŃSKA

Często określenia wiary używa się niepotrzebnie. Wówczas brzmi jak napiętnowanie. Jak sprawdzić, czy jest konieczne? Zrób prosty test. Wypowiedz te same zdanie na przykład o uchodźcach polskich. Czy użyłbyś, użyłabyś określenia “chrześcijański”? Jeśli nie, to znaczy, że “muzułmański” też jest zbędne. Pamiętaj też, że jednym z praw człowieka jest prawo do nieujawniania tego, w co wierzy. Wiara jest intymną i prywatną sprawą każdej każdego z nas. To dlatego UNHCR nie prowadzi statystyk odnośnie wyznania uchodźców.

CUDZOZIEMIEC/CUDZOZIEMKA

Ten wyraz złożony naznaczony jest piętnem “cudzego”. Dziś wiemy, kto skąd pochodzi lub możemy się tego dowiedzieć w sekundę. Jeśli znasz imię osoby, o której mówisz, jak jej nazwisko, zawód, cokolwiek, co ją określa, lepiej tego użyj dostrzec w nim człowieka. 

IMIGRANTKI, IMIGRANCI ZAROBKOWI/EKONOMICZNI

Tego sformułowania często (w polityce, publicystyce) używa się zamiast określenia “uchodźczynie, uchodźcy”. Uchodźca lub uchodźczyni to osoba, która ucieka przed prześladowaniami. Migrant lub imigrantka ekonomiczna to ktoś, kto opuścił swój kraj pochodzenia w celach zarobkowych. Osoby, które obecnie przebywają na granicy w zdecydowanej większości chcą starać się o ochronę międzynarodową lub o status uchodźcy. W podobnej sytuacji jest wiele osób, które przybywają do Europy, np. przez Morze Śródziemne. Do czasu rozpatrzenia wniosków azylowych należy mówić o nich i traktować ich jako uchodźców i uchodźczynie. Nadużywanie określenia “imigranci ekonomiczni” to gra słowami, cyniczna sugestia, że te osoby nie mają poważnego powodu, żeby przyjeżdżać do Europy. A zatem nie mamy obowiązku ich przyjmować. To nieprawda. Polska ma obowiązek wpuścić na swoje terytorium każdą osobę, która chce się starać o ochronę międzynarodową, a następnie rozpatrzyć jej wniosek.

KOCZOWANIE

Słowo “koczowanie” ma konotacje ze zwyczajami kulturowymi, dobrowolną tułaczką, stylem życia, ale też ubóstwem. Uchodźcy i uchodźczynie / osoby poszukujące ochrony na granicy oczekują na pomoc. Przybywają tam, a obecnie w Polsce są przetrzymywane. 

KULTURA EUROPEJSKA

Kultura europejska nie jest bryłą lodu, nikt jej nigdy nie zamroził, nieustannie się zmienia. Emigracje to niejedyna rzecz, która na te zmiany wpływa. Bardzo krzywdzące jest stwierdzenie, że przybycie migrantów i migrantek “zagraża kulturze europejskiej”. Kiedy narodził się standard europejskiej kultury? W czasach Imperium Rzymskiego? W średniowieczu? Może pod koniec II wojny światowej? W każdym z tych okresów Europa była czymś zupełnie innym. Tożsamość europejska ma wiele korzeni i jest to nasze wielkie bogactwo.